This is the end roku 2011, a przed nami ostatnie jego godziny. Godziny roku, który dla mnie kończy się dosyć niespodziewanie. Nie sam, lecz z Kimś, z tzw. drugą połówką. A może z pierwszą? Można by nawet powiedzieć, że to moja pierwsza druga połówka. Zresztą pierwsza czy druga? Przecież to bez znaczenia. Ważne że rok kończy się bardzo pozytywnie.
A poniżej fragment tekstu z mojego kawałka „Coś na zimę”, który powinien dać do zrozumienia, o jakiej „połówce” piszę.
[…] „Ona” wymówką była tylko, do ….
Do poznania mej osoby, mówię wam to.
Ciepłe słowa, gesty i spotkania,
Niedługa już droga jest do zakochania.
Uzależniony jestem od tej osoby,
Ale walczył nie będę z takim nałogiem.