Dwutygodniowy „urlop”
Karpacz wita mnie po raz kolejny, jednak tym razem na nieco dłużej, bo na 14 dni. Wyjeżdżam wcześnie rano, po
Read MoreKarpacz wita mnie po raz kolejny, jednak tym razem na nieco dłużej, bo na 14 dni. Wyjeżdżam wcześnie rano, po
Read MorePo kilku dniach dobiegł końca mój krótki pobyt w Karpaczu. I stwierdzam jednoznacznie, że nie mam czego żałować. No może
Read MorePowoli zbliżamy się do końca 2010 r. Wypadałoby nieco podsumować ten kończący się „stary” rok, w trakcie którego trochę się
Read More